www.nowystaw.fora.pl

marsak

W Nowym Stawie została otwarta dyskoteka, czy coś w tym rodzaju, w budynku dawnej strzelnicy (Nowostawskiego Bractwa Strzeleckiego) przy ulicy Młyńskiej na terenie byłej cukrowni. (Jedna z pierwszych imprez odbywała się przy wtórze syren pogotowia i policji - trochę wyolbrzymiłem dla podkreślenia dramatyzmu). O dziwo o zagospodarowanie tego budynku starała się również nowostawska Fundacja "Nadzieja", co wydaje mi się być o wiele lepszym przeznaczeniem budowli związanej z historią Nowego Stawu.
Może wiecie coś więcej? Proszę o wasze opinie!

mieszkanka żuławianka · Gość

wcale Pan nie wyolbrzymił, rzeczywiście musiała policja cały czas interweniować i miały miejsce non stop bójki---nawet rozbitymi butelkami po głowie.Wiem to stąd, iz jestem prawie sąsiadką tejże dyskoteki i moje dzieci tam miąły przypadłośc pójśc , jednak szybko zrezygnowały z dalszej zabawy

ktos · Gość

a wlasnie, ze jest wyolbrzymione i dyskoteki w tym budynku sa bardzo fajne. wiadomo, ze na kazdej dyskotece zawsze jest jakas bojka. a jak sie Pani nie podoba ta dyskoteka to trzeba bylo w ogole dzieci nie puszcac. pozdrawiam

mieszkanka żuławianka · Gość

nie przeszkadza mi dyskoteka, rozumiem potrzeby młodzieży i jestem jak najbardziej za zabawami, ale niech one odbywają się kulturalnie, żeby człowiek nie musiał siedziec w oknie i nasłuchiwać czy dzieci wracają zdrowo czy poturbowane i pijane jak bele.I proszę nie oceniać mojego stosunku, bo to nie jest w kompetencjach obcych ludzi,Pisałam że to ja sie martwiłam, czyli iście personalnie potraktowałam temat.Każdy ma prawo mieć swoje spojrzenie na różnorodne sprawy.Również pozdrawiam i życzę bezpiecznych powrotów z dyskotek

marsak

Tutejszy

Ja tam nie lubię dyskotek. Dlatego się tym nie interesuje. Razz