www.nowystaw.fora.pl

nowy-staw.cba.pl

Według niektórych Etna jest już za często gościem nowostawskiej sceny, ale ja uważam, że ich muzyka jest świetna, ludzie się przy niej bawią (jeśli tylko chcą), no i jako zespół, poniekąd z Nowego Stawu, co jakiś czas powinien się pojawić. Brak koncertu Etny to tak jakby w Polsce miała występować drużyna na przykład Niemiec w meczu piłkarskim. Czasem trzeba to potraktować jako identyfikację ze swoimi korzeniami. Oni są dobrzy i są "nasi".

Czekamy na Wasze propozycje. Podawajcie nazwy zespołów. Piszcie jaką muzykę grają. A może orientujecie się ile biorą za koncert i skąd pochodzą? Warto też powiedzieć o osiągnięciach zespołów, które promujecie i podajecie.

JagódkaK

JA CHCIAŁABYM KIEDYŚ USŁYSZEĆ VOO VOO, JANERKĘ, Stare Dobre Małżeństwo----ale czytając wypowiedzi ludzi, boje sie ze takie klimaty zostałyby wygwizdane, a szkoda, bo wielu ludzi lubi własnie taka muzykę

nowy-staw.cba.pl

A kiedy ostatnio oglądaliśmy LONT z Malborka? Słyszeliśmy, że ostatnio sobie Panowie nieźle radzą z występami. Zdobyli serca jury (Robert Leszczyński) i wygrali Brok & Roll pokonując wiele niezłych zespołów. Gratulujemy zespołowi i czekamy na koncert w Nowym Stawie.

camel

Kiedyś, kiedyś grała fajna kapelka także częściowo z Nowego Stawu- Pabieda. Chyba jeszcze czasem grają jakieś okazjonalne koncerty . Z przyjemnością bym ich posłuchał.

Tutejszy

Pabieda to konkretny zespół znany na całą Polskę. Byli nawet w Jarocinie i na Woodstok. Mają bardzo fejne piosenki.
POZDRO

Jacek05

A ja bym chciał zobaczyc i posłuchac na żywo Boysów , Bayer Ful i zobaczyc jak ludzie sie przy tej muzyce bawia.

Tutejszy

Jak by sie dowiedzieli że takie zespoły mają być to każdy by narzekał (są wyjątki) ale jak by byli i usłyszeli to dam sobie rękę uciąć że bawili by się do białego rana. A nawet dłużej.

GrosseWerder

nowy-staw.cba.pl

To prawda. Ołówek byłby świetnym miejsce do wysłuchania tego typu muzyki. Mam na myśli muzykę celtycką, poezję śpiewaną, coś w stylu muzyki Pani Ewy Kisielewskiej, która gościła 11.01 na nowostawskim Rynku itp. Klimat tam jest niepowtarzalny, tylko warto trochę wnętrze "podreperować".

GrosseWerder

EwaK.

i była jeszcze na wieczorze z Melpomeną w Ołóweczku wspaniała wokalistka wielokrotnie nagradzana w konkurach poezji śpiewanej z grupą młodych muzyków.
Prawdopodobnie będzie coraz więcej spotkań muzycznych w Ołóweczku, ale to zależy od.....np kasy.Wstyd też jest jak tak mało ludzi korzysta z takiego wieczoru, jak np. wspomniany koncert pani Ewy Ostrowskiej.Była naprawdę garstka ludzi, a muzyka doskonale wypieściła wszelkie zakamarki duszy.warto było przeżyć taką chwilę.

GrosseWerder

nowy-staw.cba.pl

Właśnie po to, zarówno strona jak i forum powstało. Jeśli o jakimś wydarzeniu się dowiadujemy, to o nim piszemy. Zresztą każdy może nas o wydarzeniach informować, żeby mieszkańcom nic nie umknęło. Poza tym, co do plakatów. To, że są one często reklamami zasłaniane to fakt. Czasami jednak widać je na słupach i rzeczywiście można się o jakiejś imprezie dowiedzieć. Ale naszym zdaniem problem jest gdzie indziej... może plakaty wiszą, ale czy wracając z pracy, albo pędząc po zakupy ludzie na to patrzą? Raczej nie rozglądają się po słupach.
Ciekawą formą reklamy, było nagłośnienie WOŚP. Informacje leciały przez megafon chyba na całą okolicę. Mieszkańcom przebywającym np. na Rynku w tym czasie nie mogło to nie rzucić się w uszy. I tu duży plus za pomysł i wykonanie.

EwaK.

Nagłośnione wydaje mi się, że jest.Prawda, że plakaty są zasłaniane innymi reklamami i jest to denerwujące.Ale często wiszą nie zasłonięte.Ponadto tak jak na koncert Ewy Ostrowskiej rozdane było ponad 73 zaproszenia indywidualne, wisiały plakaty w szkole, koło NOk, była informacja na stronie [link widoczny dla zalogowanych] rzeczywiście też stało auto na ryneczku przed koncertem Ewy Kisielewskiej, była też info na stronie w/w wspomnianej, były harmonogramy rozwieszone i na słupach,w szkołach...Inaczej nie da się rozreklamować.Często mnóstwo zaproszeń jest rozdawanych do ręki--ludzie nie mają czasu przystanąć i rozejrzeć się?Albo po prostu może to mało interesujące?Albo może nie chce im się zwyczajnie.Tylko szkoda, bo ktoś stara się, żeby i w takim malutkim miasteczku coś się zadziało, ale zbyt mała grupa odbiorców.Daj Boże, może to kiedyś ulegnie poprawie.Pozdrawiam i zapraszam na kolejne koncerty, które byc może uda sie zorganizować, bo pomysły są Wink

GrosseWerder

Może tak jest, a raczej na pewno. Żyjemy w coraz większym pośpiechu, a może jest i tak, że z góry zakładamy, że dany wokalista czy zespół nie zainteresuje nas swoim repertuarem. Ewa Kisielewska, czy Ewa Ostrowska nie jest znana szerszej publice. Są zespoły które graja od lat, wydały mnóstwo płyt, a twórczość ich zna tylko garstka ludzi. Tak było z SDM (Stare Dobre Małżeństwo) których słuchała wąska grupa społęczeństwa. Mam nadzieję, że teraz jest lepiej.
Obiecuję, że uważniej będę się rozgladał, bo repertuar znakomity. Very Happy